Kierunek Bułgaria/Равда. Kraj, który nigdy nie trafił na moją listę miejsc do odwiedzenia. Tak torchę na otarcie łez, po niezrealizowanym planie wyjazdu do Serbii karmiłem się myślą, że to też Bałkany.
Zwykle z półrocznym wyprzedzeniem przygotowany na poznawanie nowych miejsc a tu akcja last minute 😉 i kierunek Bułgaria. Na moje szczęście znalazłem forum Bulgaricus.pl a tam mnóstwo przydatnych, praktycznych informacji od bardzo życzliwych grupowiczów – Благодаря ви много за помощта!
Jeśli pierwszy raz wybierasz się do Bułgarii, szukasz informacji o Rawdzie – doskonale trafiłeś(aś)! Tekst potraktuj jako praktyczną pigułkę przed pierwszym razem w Bułgarii i idealnej na wakacje letniskowej wiosce w sąsiedztwie Nesebyru😊.
Start. Lotnisko Katowice Pyrzowice. Po ponad 2 godzinach widokowego, dość przyjemnego lotu wylądowaliśmy na międzynarodowym lotnisku w Bourgas. To jedno z największych miast w Bułgarii i do tego z polskim akcentem -pomnikiem i ulicą naszego wieszcza Adama Mickiewicza. Za Wikipedią „Miasto zostało założone w XVIII wieku na miejscu XIV-wiecznej warowni Pirgos. Obecnie jest ważnym ośrodkiem kulturalnym, turystycznym, przemysłowym (głównie przemysł chemiczny) i portem rybackim. Stanowi znane uzdrowisko (źródła termalne). W bezpośredniej bliskości miasta znajdują się trzy jeziora, w tym największe naturalne jezioro kraju – Jezioro Burgaskie.” Tylko tyle słów o Bourgas, choć miasto jest pewnie warte głębszego poznania.
Dalej do głównego celu podróży, czyli do Rawdy dojechaliśmy po około 35 minutach -busem podstawionym na lotnisko przez organizatora. Za oknem mijaliśmy polny i wiejski, momentami dość chaotyczny urabnistyczny krajobraz.
Rawda wioska turystyczna znana z tego, że … no właśnie z czego?! Przed wylotem zrobiłem mały rekonesans w internetach (zwany też w blogosferze research’em) i to, co pojawiało się najczęściej:
- „Wieś pomiędzy Bourgasem a Nesebyrem”.
- „Wieś niedaleko przylądka Emine”. – dla niewtajemniczonych to „niedaleko” to ponad godzina jazdy samochodem z Rawdy.
- „Wieś na wybrzeżu Morza Czarnego i w linii prostej 5km do Słonecznego Brzegu”.
- Jest tu też klub piłkarski założony w 54 roku „FC Rawda 1954” z remontowanym od zawsze stadionem mogącym pomieścić 2 tysiące kibiców.
- „W miasteczku znajduje się nowoczesny park wodny -AquaPark Paradise”.
- Jeszcze to – „Rawda nadmorski kurort w Bułgarii” 😉
Po tygodniowym pobycie z dużą ulgą mogę stwierdzić, że na szczęście nie ma tutaj niczego konkretnego, co mogłoby przyciągać tłumy turystów a określenie wioska turystyczna jest jak najbardziej trafne i oddaje w pełni klimat tego miejsca. Idealna miejscówka na leniwy, spokojny urlop – ale
o tym za chwilę …
Gdzie mieszkać w Rawdzie?
Po kilku wieczornych spacerach zmieniłbym nasz hotel na jakiś bliżej dzikiej plaży. Jest kilka nowych, ładnych hoteli w pierwszej linii brzegowej. Piękne widoki na morze i wschód słońca, brak deptaka i lokali gastronomicznych (spokój od gwaru), szum morza i cykady 😊. Nasze spanie to kameralny Sunrise Club. Hotel niemal centralnie umiejscowiony pomiędzy plażą wschodnią a parkiem wodnym Paradise. Pieszo 7 minut do najbliższej plaży, 5 minut do AquaParku. Bardzo komfortowe apartamenty z sypialnią, salonem, balkonem, łazienką, aneksem kuchennym, trzy baseny, plac zabaw dla najmłodszych, stół do tenisa stołowego. Wszystko ok. poza ohydnymi śniadaniami: stary chleb tostowy, zjełczałe masło, warzywa ciosane maczetą, wędlina szlachtowana z bloku, wszędobylskie muchy, zimne ale parówki 🤢 (zjadliwe były jedynie oliwki i pomarańcze).




Plaże w Rawdzie. Cała logistyka wzdłuż dwóch ulic 😉.
W miasteczku znajdziesz wszystko, co niezbędne aby poczuć się jak na dobrych, zaryzykuję stwierdzenie – wakacjach za ćwierć miliona monet. Można się w pełni zrelaksować nawet podczas krótkiego, tygodniowego urlopu. Czyste, ciepłe morze (momentami aż 24 stopnie) i ponoć bardzo „eko” powietrze w porównaniu z tym, które mamy na śląsku to zdecydowane atuty.
Rawda oferuje dwie piaszczyste, czyste plaże ( wschodnią oraz południową), gdzie można swobodnie poleniuchować na złotym piasku. Nam najbardziej podobała się ta część wschodniej przy fast food’zie Olimp. Łagodne wejścia do wody, kawałek dzikiej plaże, skałki, groble i niewielki widokowy klif. Wydzielone strefy bezpłatnego i płatnego leżakowania (zestaw leżak plus parasol od 8 lewa), ogólnodostępne prysznice ze słodką wodą. Dobre zaplecze gastronomiczne na plaży (tarator od 2,5 lewa, czacza, szopska od 5 lewa, sacz od 19 lewa, kukurydza 1,5 lewa, zimne piwko od 2,5 lewa) oraz punkty/kluby z wodnymi atrakcjami (kajak 30 lewa/30 minut, banan 15 lewa, skuter 40 lewa/10 minut). W samym sercu letniska siedzibę ma oddział Central Cooperative Banku-to dla tych, którzy nie lubią kantorów. Na miejscu można bez problemu wymienić euro lub złotówki na bułgarską walutę, czyli lewy. Drobne – odpowiednik polskich groszy to stotinki. W większych sklepikach można płacić kartą. Dostępne są kantory, poczta znajdująca się w budynku urzędu, przy charakterystycznej fontannie(widokówka +znaczek do PL -3 lewa), sklepiki „z mydłem
i powidłem”, dobrze oznakowane przystanki autobusowe. Restauracje, bary, fast foody, piekarnie. Generalnie cały handel, gastronomia i życie nocne kumulują się wzdłuż dwóch głównych ulic Makedonia i Nesebyr. Te ulice tętnią życiem w godzinach wieczornych. Sklepy i kramiki
z najróżniejszymi produktami (także polskimi) i pamiątkami wypełniają każdą wolną przestrzeń. Owoce morza do samodzielnego przygotowania można kupić w przystani rybackiej (przy plaży południowej) prosto z kutra lub w specjalistycznym sklepiku w centrum Rawdy. Pachnące, jędrne owoce
i warzywa dostępne są na małych straganach. Ledwo zacząłem pisać a już padło pytanie o deptak w Rawdzie – jest coś, co przypomina deptak a raczej chodniczek wzdłuż morza od bunkra aż za plażę z wrakiem. Są dmuchańce, trampoliny, plac zabaw i inne wyciągarki kasy od rodziców 😊. Z uwagi na groble i inne techniczne przeszkody plażą nie dojdziemy pieszo do Nesebyru.




Poradnikowo, czyli co warto zjeść w Bułgarii?
Jesteśmy w nadmorskiej wsi, więc przede wszystkim lokalne produkty, owoce morza i bułgarskie specjały.
- Śniadanie – korzystajcie z pysznego pieczywa – ceny za solidny kawałek to zaledwie 1 lewa. Występuje w kilkunastu wariantach m.in. znany na całych Bałkanach burek oraz sirenka, kaszkawałka, waniczka, parlenka (to raczej te wytrawne) lub banica występująca w wariantach na słodko i wytrawnie; pewnie nie wyczerpałem całego pysznego repertuaru bułgarskiego pieczywa, plus koniecznie jeden z mlecznych napojów: kiseło mliako (z bakteriami Lactobacterium bulgaricum) lub boski ajran z solą lub bez tego dodatku (od 1 lewa). Solidne, pożywne i bardzo smaczne pierwsze śniadanie za jedyne 5 zł.
- II Śniadanie – owoce/warzywa ze straganu. Soczyste, pachnące i cenowo (po tegorocznej akcji „susza”) gorszące oczy ceny bo tylko od 2,5 lewa za kilogram „eko” nektarynek, moreli, jabłek, gruszek, czereśni, wiśni, arbuza, melona itd. Butelka wody mineralnej od 0,5 lewa. Soki świeżo wyciskane od 2,5 lewa.
- Lunch na plaży, bo trochę nam szkoda czasu na bieganie do centrum. Z zup polecam chłodnik tarator lub inną czorbę (zupę) np. rybną. Na drugie danie sałatka szopska lub czacza z frytkami a na słodko dla dzieci palaczinka od 2,5lewa (naleśnik z dowolnym nadzieniem). Do tego zimne pifko. Obiad nad morzem z napojem za mniej niż 20 zł.
- Obiadokolacja– pozostajemy w kręgu Bułgarskich specjałów:
Kawarma wege, drobiowa, świńska lub mieszana – maksymalnie 10 lewa. Sacz wege, drobiowy, świński, jagnięcy, cielęcy lub mix mięs – od 17 lewa, porcja muli od 8 lewa. Grillowana rybka (jest z czego wybierać pośród czarnomorskich specjałów), mięsne kebabche lub mule? Wybór przepysznych dań jest ogromny. Przy tych potrawach warto zwracać uwagę na gramaturę, gdyż można trafić na porcję sacza dla czworga-jak nam się zdarzyło w Bistro Sofia 😉. Kolacja w zależności od zamawianego wariantu i gramatury od 15 do 40zł na wypasie z kieliszkiem wina lub rakii.

Gastro uwagi !
- Można wydać dwa razy więcej na jedzenie mówiąc, że wakacje są raz w roku i nie warto oszczędzać. Oczywiście, jak kto woli. Czasem wystarczy czytać kartę menu 😉. Przy wyborze dań w restauracji analizujemy ceny ale warto zwrócić uwagę na gramaturę dania – przykładowo sacz drobiowy za 19,50 lewa w jednym lokalu 500g a w innym 800g , czyli jak dla mnie ten drugi wariant to już danie dla 4 osób. Podobnie z muszlami, kawarmą czy rybą z grilla. Nie lubię zostawiać/wyrzucać jedzenia, więc zdarzyło się, że wychodziliśmy z częścią porcji w opakowaniu zastępczym. Przy rybach warto zapytać czy w cenie jest sama ryba na liściu sałaty (Emona Nesebar- malutkie porcje, dość wysokie ceny i słaba jakość) czy też jak w byłej Baczwacie – solidna porcja, pysznej, grillowanej makreli z frytkami i sałatką za jedyne 7,9 lewa.
- Lody „kulkowe” w wielu miejscach sprzedawane są na wagę.
- W sklepach sieciowych na literkę „L” ceny niższe o jakieś 20% niż w tych mniejszych przy głównej drodze przebiegającej przez centrum letniska.
Transport lokalny, czyli jak z Rawdy dojechać np. do Nesebyru?
- Wzdłuż wybrzeża kursują regularnie autobusy, busy i taksówki. Kursują także turystyczne piętrowe busy (kurs Nesebyr- Rawda 4,5 lewa). Przystanki są dobrze oznakowane i na każdym znajdziesz rozkład jazdy. Bilet na autobus miejski kupuje się u konduktorki. Cena zależna od kierunku/długości kursu (do Nesebyru 2 lewa). Wystarczy powiedzieć, gdzie chcesz jechać a urocza Pani sprzeda Ci bilet. W sezonie pomiędzy Nesebyrem a parkiem wodnym kursuje bezpłatny bus-zatrzymuje się na żądanie.
- Taksówki (żółte), krążą między przystankami zwykle kilka minut przed przyjazdem autobusów. Warto się targować w taxi ustalając cenę ale też walutę! Jechaliśmy taxi płacąc złotówkami, lewami
i euro. Kurs poranny z centrum Rawdy pod mury Nesebyru kosztował nas 10 lewa. Przy powrocie po godzinie 22 pierwszy Pan taksówkarz zaczął od 30 euro tłumacząc to taryfą nocną a finalnie zawiózł nas ostatni taksówkarz z kolejki za 15 lewa. - Linię z lotniska w Bourgas do Rawdy obsługuje regularna linia autobusowa, więc przy planowaniu samodzielnego przylotu dotarcie do Rawdy czy innego nadmorskiego miasteczka w pobliżu lotniska nie stanowi większego wyzwania.


Ciekawostki przed pierwszym pobytem w Bułgarii/Rawdzie.
- Na plaży „Nadzieje Olimpijskie” spoczywa wrak statku Aurelia. To były trawler rybacki, który w 1980 roku uległ pożarowi w Lizbonie. Wkrótce potem został odholowany jako złom do Bułgarii, gdzie miał zostać wyremontowany i przerobiony na pływającą bazę hotelową. Niestety statek podczas sztormu został wyrzucony na brzeg, gdzie pozostał do tej pory i stanowi lokalną atrakcję.
- Przy dzikiej plaży natknęliśmy się na wojskowy bunkier, prawdopodobnie z czasów II wojny światowej.
- Czysta wódka (pytałem trzy razy czy na pewno to czysta) okazała się anyżówką i smakowała jak greckie ouzo 😉-lokalna rakija była zdecydowanie lepsza 😊
- Bardzo popularne są „kafomaty”- wolnostojące automaty z kawą.
- Bułgaria jest największym producentem i eksporterem olejku różanego z róż damasceńskich.
- Morze Czarne -skąd taka nazwa? Pochodzi od siarczków (morze jest największym na świecie zbiornikiem wody beztlenowej) barwiących wodę na czarno. Zasolenie przy powierzchni wynosi 18,3‰, przy dnie wzrasta do 22,5‰. Różnicę zasolenia na powierzchni i w głębinach podtrzymuje wymiana wody z Morzem Śródziemnym. Z powodu różnic w zasoleniu wody powierzchniowe nie mieszają się z głębinowymi, co skutkuje niskim poziomem tlenu
i występowaniem siarkowodoru; to zaś powoduje brak życia organicznego w głębinach. - W Morzu czarnym poławia się głównie sardele, makrele i ostroboki -tych lokalnych ryb warto spróbować będąc w Bułgarii. (Rekina odradzamy)
- Jednym z morskich specjałów są czarnomorskie mule (миди). Występują w kilku wersjach m.in.: wersja saute w skorupkach i sosie własnym, po Bourgasku z ryżem i warzywami lub po sozopolsku bez skorupek w sosie z duszonych warzyw. W wersji Bułgarskiej wyczuwalny jest dodatek anyżu i kopru, gdzie w kuchni np. Chorwackiej dodaje się czosnek i pietruszkę.




Co warto zobaczyć w okolicy Ravdy, Равда ( do 5 km)?
- Nesebyr – koniecznie!!! Perełka pod skrzydłami UNESCO ale o tym magicznym miejscu wkrótce napiszemy.
- Słoneczny Brzeg jeden z prawdziwych kurortów w Bułgarii, zwany Las Vegas Europy Wschodniej- hmm… byłem, widziałem i jak dla mnie mega imprezownia i zatłoczona plaża ale ma swoich fanów.
- Park wodny „Paradise” w którym jest sporo wodnych atrakcji dla dzieci i dorosłych.

Gdzie dobrze zjeść w Rawdzie?
Na ulicach Makedonia i Nesebar jest kilkanaście barów, fast food’ów, naleśnikarni i restauracji. Piszemy o tych w których jedliśmy. Kolejność przypadkowa, pierwsze trzy z polecenia grupowiczów Bulgaricus.pl (lokalna nazwa dla tych, którzy w podstawówce nie uczyli się ruskiego lub jak kto woli poprawnie- rosyjskiego 😉):
#RestauracjaZłotaRybka (Ресторант “Златна Рибка“), ul. Nesebar 9.
Miejsca na parterze przy ruchliwej ulicy i spokojniejszym, piętrowym tarasie, nowoczesne wnętrze, szybkie wifi, samoobsługa, promocyjne zestawy, umiarkowane ceny, typowe bistro z dużym i obrazkowym menu dla ułatwienia wyboru, potrawy smażone w grubej panierce z mocno wyczuwalną fryturą, porcje małe (warto zerkać na gramaturę). Czacza, parlenka – mogę polecić. Kurczak w płatkach kukurydzianych, frytki – dwa dni jeszcze czułem w żołądku fryturę. Zupa z kurczaka – makaron o konsystencji gluta – pewnie od rana pływał w bemarze – nie polecam.

#RestauracjaCzuczura (ресторант Чучура) ul. Makedonia 25.
Duża restauracja w stylu rodzinno-biesiadnym, sporo przyjemnej zieleni, słaba wentylacja- mimo otwartej przestrzeni – przy palących wewnątrz lokalu lokalsach przekłada się na zaduch i nasiadówkę w palarni jak z czasów PRL`u. Dlatego polecam miejsca od ulicy lub w głębi sali. Menu z małą ilością zdjęć ale jest także po polsku. Tutaj smakowało nam wszystko: kawarma drobiowa podawana w chlebku, kawarma wieprzowa w pieczywie, sacz mięsny mix (wieprzowina niestety sucha), chłodnik tarator, zupa z pulpecikami, sacz drobiowy (w składzie dwie papryki, dwie pieczarki, ziemniak, pomidor, dwa plastry cukinii, dwa plastry bakłażana, dwie marchewki, dużo cebuli, 6 cienkich plastrów kurczaka), zapiekanka z ziemniaków, frytki, najlepsza parlenka z całego tygodnia (zamawialiśmy wszędzie – syn został już znawcą i wielbicielem tego pieczywa). Jakość obsługi 50/50, gdzie Panie dawały super radę – wszystko zgodnie z zamówieniem, tłumaczyły skład potraw, polecały dodatki, uśmiechały się itd. Natomiast Panowie wiecznie zagubieni w zamówieniach, pomyłki na rachunkach, czekanie na ich łaskawe spojrzenie i podejście. Wieczorami lokal pełny, więc trzeba być cierpliwym. Porcje średnie. Ceny nieco wyższe niż w złotej rybce ale jakość i smak potraw moim zdaniem warte tej nieco wyższej ceny. Tak zerkam na zdjęcia: chłodnik Tarator złota rybka 3,2 lewa/ Czuczura 2 lewa – porcja po 300g?! Nie jadłem taratora w złotej, więc nie mam porównania smaku. Restauracja godna polecenia.

#Restauracja Baczwata, po zmianie nazwy #TawernaRawda (Кръчмата Равда ) ul.Makedonia 47.
Po dwóch kolacjach w Czuczurze i jednej w Emonie dotarliśmy tutaj. Dobrze, że zapytaliśmy Pana z obsługi przy wejściu, gdzie jest Baczwata 😉. Opowiedział o kradzieży marki Baczwata i przekonywał, że to jest to samo miejsce z pyszną kuchnią i dobrą atmosferą. Fajny, sielski klimat w stylu…hmm rodeo. Przy wejściu kręcą się kurczaki na rusztach, pośrodku duży bar, sporo miejsca do tańca- co wykorzystaliśmy podczas wieczornego koncertu uroczej pary wokalistów. Obsługa szybka, uprzejma, zna składowe menu (z obserwacji – jeden kelner przypadał na dwa duże stoły). Menu – każda pozycja opatrzona zdjęciem, gramaturą i ceną. Jedzenie: szaszłyk drobiowy, zapiekanka z ziemniaków, frytki, makrela z grilla, szopska- wypadły bardzo smacznie. Rekin -mdły i w dużej ilości panierki- czy to był naprawdę rekin czy panierka z czymś ? Parlenka występuje tutaj w wersji klasyczny spód ciasta do pizzy -wielka szkoda, bo to nie Italia. Cenowo umiarkowanie, blisko Czuczury ale porcje zdaniem towarzystwa większe. Smaczne jedzenie i wieczorami muzyka na żywo, można spróbować swoich sił w ludowych tańcach 😊.

#RestauracjaSophia #bistroSophia (Бистро София), deptak przy hotelu Sophia ul. Nesebyr 28.
Restauracja przy plaży z ładnym widokiem i nadmorskim klimatem. Uroczo zaaranżowany ogródek i kilka stolików z widokiem na morze, w tle wrak Aurelii. Wieczorem dość romantycznie. Krótkie menu, dobre drinki, średnie ceny, smaczne jedzenie i duże porcje. Obsługa przy drugiej wizycie, pamiętając nas po pierwszym napiwku podniosła poziom i szybkość obsługi .Jedliśmy zupę rybną, tarator, frytki, mule, sacz mix mięs, kawarmę świńską podawaną w glinianym garnku, sałatkę szopską i witaminową. Drinki i Sangria nie podlegają ocenie 😉. Jakość, spora wielkość dań, umiarkowane ceny plus widoki i atmosfera – niepozornie na pierwszy rzut oka ale wieczorem nasz plażowy numer 1 w Rawdzie.

#FastFoodOlimpia (фастфуд Олимп) ul.Sirena
W kategorii plażowy #fastfood zdecydowanie najlepszy bar przy tej plaży. Czysto, jest gdzie przycupnąć z ładnym widokiem na morze. Bardzo miły
i sympatyczny Pan z obsługi. Petarda- pizza z pieca opalanego drewnem nad samym morzem. Kilka gatunków ryb do wyboru -odpowiednik naszych Bałtyckich smażalni tyle, że zdecydowanie taniej i ze świeżym asortymentem. Umiarkowane ceny, menu po bułgarsku, angielsku i rosyjsku. Porcje wystarczające na mały obiad. Wszystko pyszne i świeżutkie. Szopska, pizza, czacza , frytki -smakowite przekąski na szybki posiłek podczas plażowania. Bardzo prosto podane na plastiku ale to klasyczny bar na plaży :).

W Rawdzie znajdziesz wszystko, co niezbędne aby dobrze wypocząć podczas urlopu. Po wymianie informacji z członkami forum, wiem że cenowo 🍽jest tutaj korzystniej dla portfela niż w bardziej znanych Bułgarskich „kurortach”. Umiarkowany klimat, ładne – piaszczyste plaże, czyste – ciepłe Morze Czarne. Coś dla ciała, coś dla ducha. Posmakujesz na miejscu doskonałą, lokalną kuchnię m.in. w kilku miejscach o których wspomnieliśmy. Na pewno doświadczysz, co to znaczy Bałkański styl i klimat. Tutaj życie odczuwalnie zwalnia. Poznasz życzliwych, otwartych ludzi, choć ich niemal południowy luz w podejściu do pracy na początku może budzić mieszane uczucia 😉. Nam ten bułgarski chillout bardzo się podoba i szybko nas pochłania 😊. Ekstra bonus tych wakacji ➡ poznaliśmy bardzo pozytywnych, otwartych na nowe smaki sympatycznych kompanów: Klaudia, Agnieszka, Bartosz, Oscar – dzięki za rewelacyjne towarzystwo! W czasie urlopu zostaliśmy ambasadorami podejścia do życia w myśl idei #slowndown #slowfood #balkanstyle #balkanlife #bałkanytostanumysłu . Na pewno tu jeszcze wrócimy 🇧🇬 😊!

Wybierasz się do Rawdy, szukasz dodatkowych informacji ? Czekamy na Twoje pytania. A może byłeś(aś) już w Rawdzie, o czymś zapomnieliśmy napisać – wzbogać ten poradnik o kolejne cenne informacje i podziel się tym w komentarzu😊.
Kto by pomyślał, że Bułgaria może być dobrym miejscem na wakacje. W artykule dużo cennych informacji! Temat do przemyślenia na przyszłe wakacje-być może w Rawdzie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bułgaria dla jendych jest passe a dla innych to wakacyjny raj. Dla nas pozytywne odkrycie i rewelacyjne miejsce na sielski urlop, bez parawanów i nad ciepłym, czystym morzem 😎
PolubieniePolubienie
Hej czy mogę prosić o lokalizację oddział Central Cooperative Banku niestety link nie działa. (może być nawet zdjęcie map z kółkiem)
PolubieniePolubienie
https://goo.gl/maps/DGQpvsvReoDG8YnZ8
aktualny link , także w tekście 🙂
PolubieniePolubienie